wtorek, listopada 26, 2013



 "O wiele, wiele gorzej jest otrzymać złą wiadomość na piśmie niż ustnie - na pewno sami rozumiecie, dlaczego. Kiedy ktoś przekazuje nam złą wiadomość ustnie, słyszymy ją raz - i koniec. Gdy natomiast dostajemy złą wieść na piśmie - czy to w liście, czy w gazecie, czy wypisaną flamastrem na ręku - za każdym razem gdy na nią spojrzymy, czujemy się tak, jakbyśmy otrzymali ją na nowo. (...) Gdyby powiedziała mi to osobiście, byłoby mi, rzecz jasna, bardzo smutno, ale w końcu jakoś bym się pocieszył. Ona jednak wolała napisać dwustustronnicową książkę, w której przedstawiła tę złą wiadomość z pracowicie opisanymi szczegółami, wpędzając mnie w stały, bezbrzeżny smutek. Kiedy stado gołębi pocztowych przyniosło mi egzemplarz tej książki, czytałem ją przez całą noc - i od tamtej pory czytam ją w kółko: moja ukochana Beatrycze co dzień i co noc przynosi mi wciąż tę samą złą wiadomość."       
Lemony Snicket "Tartak tortur"

6 komentarzy:

  1. Zgadzam się...wiadomość na piśmie to jak wiele razy zadawany ból, choć papier można spalić, gorzej - gdy sytuacja jest taka jak w powyższym cytacie. ;)
    Co u Ciebie?
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. jaki podklad uzywasz i polecasz? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Od dawna Gosh X-ceptional wear <3

      Usuń
    2. a jaki masz odcien? nakladasz pedzelkiem? :)

      Usuń
    3. Nakładam dłonią. Kolory często mieszam.

      Usuń
  3. łoo na początku myślałam, ze to twoje słowa, ale później wszystko stało się jasne. Może jakaś recenzja książki?Ciekawie się zapowiada. pozdrawiam [www.nielegalna-strefa.blogspot.com]

    OdpowiedzUsuń